poniedziałek, 30 sierpnia 2010

ortografia

Może to trochę banalne (porównując do ostatnich postów), ale świat nie składa się tylko z poważnych kwestii. Chociaż ta jest moim zdaniem trudna do wyjaśnienia i budząca wątpliwości w umyśle każdego człowieka.

(wstęp miał Was zaciekawić, teraz kolej na zaskakujące acz pozbawione sensu zakończenie)

Dlaczego drenaŻ pisze się przez 'ż', w momencie, gdy istnieją rurki drenaRskie ;)?

Osiem lat (jak szybko zleciało :P) nauki francuskiego każe mi od razu widzieć problematyczne słowo napisane 'drainage', co bez problemu wyjaśnia owo 'ż', jednak z drugiej strony zbyt silne są skojarzenia z 'piekarzem', żeby piękne 'rz' tak bez przeszkód porzucić. I jak mam uczyć kolejne pokolenia dzieci wymieniać sobie 'ó' na 'a', gdzie często tego nie widać, mając w głowie ten nieszczęsny drenaż!?! (tu powinnam patrzeć obłąkanym wzrokiem i rwać sobie włosy z głowy)

Jeszcze nie jestem w formie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz