niedziela, 8 sierpnia 2010

Dzisiaj byłam w Asdzie (duży sklep samoobsługowy, tak jak Tesco). Mieści się w centrum Harlow, obok tzw. shoppingów, ma rozpalający ogień w sercu każdego kierowcy rozległy, dwupoziomowy parking. Wszystko to czyni Asdę bardzo popularnym i często odwiedzanym miejscem. Właśnie tam widziałam dzisiaj człowieka z koszulką z dużym, czerwonym napisem: SEX, DRUGS & SAUSAGE ROLLS. Welcome in United Kingdom 2010 ;), dawno nie widzialam tyle mówiącego nadruku ;).

Dziś 8 sierpnia. W piątek minął miesiąc od mojego przyjazdu do Anglii. Miesiąc wakacji, innego, łatwiejszego życia. Pod jakimś względem wspaniałego, ale chyba nie do końca mojego. (włączyła mi się nostalgia, Pattinson, the Meadow). Zostało mi 10, góra 11 dni pracy. Nie chcę jeszcze wracać, zwłaszcza, że pewnie z niektórymi (osobami, miejscami, zajęciami, sytuacjami) będę żegnała się na zawsze. (Normalnie bym napisała, że żegnam się, by poznać coś nowego, na pewno równie ciekawego i trudnego do zostawienia, ale dzisiaj sobie odpuszczę).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz