środa, 21 grudnia 2011

Noel en France

Na uczelniach już nie ma zajęć, nasycenie kolorami czerwonym i białym sięga zenitu, w radiu te same od lat piosenki pomagają dzieciom nauczyć się wymowy 'mistletoe', a zakupy stają się bardziej rodzinne, gdyż jedna osoba nie daje rady pchać wózka pełnego wszelkich dóbr - 'boże narodzenie' w pełni :P! Z tej okazji przygotowałam serię zdjęć na temat dekoracji świątecznych we Francji, z dwóch miast - Compiègne i Reims. Jak już pisałam wczoraj, z okazji braku śniegu o nastrój musi dbać mer, co też ku radości wszelkiej ludności czyni. Więcej pod zdjęciami ;).

Chciałam też napisać, że dzisiaj, o 16:43 rozpoczynam mój powrót do domu (który ostatecznie wyjaśnił się w poniedziałek). Podejrzewam, że przede mną jedna z najciekawszych podróży w życiu, planuję bowiem trasę: Compiègne-Paryż-Berlin-Wrocław-Kraków-Sanok, i w każdym z wymienionych miast mam przesiadkę. Jak wszystko dobrze pójdzie (a naprawdę ma szansę ;) ), będę u siebie w czwartek, koło północy. Proszę, zróbcie mi prezent gwiazdkowy i nie pytajcie dlaczego tak wyszło - naprawdę myślę, że jedyna moja wina to brak wyraźnego postawienia na swoim. Swoją drogą może być ciekawie, nigdy nie jechałam w nocy pociągiem, no i będę miała szansę usłyszeć niemiecki na żywo ;). Trzymajcie kciuki za mój bezpieczny powrót ;).

[22 XII 2011, 16:20. McDonald's na wrocławskim rynku, 2 piętro, stolik z widokiem na niebiesko-żółte światełka]

PS We Wrocławiu też mają Marche de Noel (może trochę bardziej z akcentem na 'marche' niż 'noel', ale i tak o tej porze roku wszystko kojarzy się z Mikołajem ;) ). Muszę więc oddać sprawiedliwość i powiedzieć, że wszystko jest pięknie przygotowane (przykładowo mają tu 'lasek' ze straganami, na których z głośników lecą bajki dla dzieci. Każde stoisko to inna bajka, napisana także po niemiecku i angielsku). Polska, poza brakiem lokalnych lodowisk, w niczym nie ustępuje Francji ;).

PPS Zmieniły mi się trochę plany - wracam jednak samochodem prosto z Wrocławia do Sanoka (godzina przyjazdu się nie zmienia).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz