sobota, 17 grudnia 2011

Nieodpowiedzialność

Mając do przygotowania exposé na poniedziałkowy francuski (temat - francuskie musicale :), zamieszczę później jak nie zapomnę), egzamin z BA06 w środę, i brak internetu w niedzielę (poza schodami na uczelni), postanowiłam podsumować ankietę (bo chyba jestem troszkę podziębiona, i już nie mam siły do francuskiego).

(Jednak biorąc pod uwagę to, że muszę bardzo dużo przetłumaczyć (w pół godziny, które zostało do zamknięcia biblioteki), będzie krócej niż zwykle (daruję sobie cały subtelny wstęp o tym, co uważam za odpowiedzialność itp.))

Dlaczego zrobiłam tą ankietę? Byłam pod wrażeniem nieodpowiedzialności, albo raczej egoizmu (to mocne słowo, nie lubię go używać w odniesieniu do innych) dwóch mężczyzn, którzy co gorsze lata chłopięce mają już za sobą. Owo wrażenie jest co jakiś czas (przykładowo 20 min temu) potęgowane, co każe mi naciskać o wiele za mocno ołówek, ewentualnie energicznie stukać w klawisze. Ale do rzeczy ;):




Nie ma osoby, której zdaniem jest więcej nieodpowiedzialnych kobiet niż mężczyzn. W wersji 'light' uważacie, że jest nas po równo, ale większość potwierdza jednak tę przypadłość brzydszej części społeczeństwa. Dziękuję bardzo jednej osobie, która zaznaczyła magiczną liczbę 200000:1 - poprawiłaś/eś mi humor ;). Prywatnie (dzisiaj, i chyba już przez całe życie) uważam, że każdy mężczyzna jest mniej odpowiedzialny niż dowolna kobieta (no dobrze, nie jest, ale wyciągając jakąś średnią), poza tym zdecydowanie nie wolno tak generalizować ludzi (tutaj sobie przeczę, prawda?). Tak w ogóle poza mną tylko jedna osoba wybrała dwie odpowiedzi (chciałam poznać Wasze zdanie, i zostawić możliwość 'niegeneralizowania').

Jaki z tego wniosek - dziewczyny, pamiętajcie, żeby liczyć na siebie przede wszystkim!

PS. Akurat o chłopcach, którzy mogliby tu zaglądać mam jak najlepsze zdanie - nie przejmujcie się ;).

2 komentarze:

  1. To w ramach komentarza - Kubuś Puchatek. "Niektórzy z nich mają zamaist mózgów wdmuchnięty szary puch do głowy. oni po prostu nie myślą".

    I to, niestety, dotyczy obu płci. Choć niektórzy to nawet za dużo myślą ;).

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję, Kubuś Puchatek mnie ostatnio prześladuje ;).

    OdpowiedzUsuń