wtorek, 13 grudnia 2011

mode d'emploi

Nie chcę dzisiaj:
kapeluszy pełnych nieba, czerwonych ołówków, tańców, hulanek, swawoli, wierszy pana Nicolasa z tutejszej biblioteki, żab papierowych, lizaków.

Chcę dzisiaj:
kupić bibułę, znaleźć bez problemu źródło informacji nt. różnic pomiędzy postacią giętną a skrętną, gradu, wiatru, słowa, pingwinów z madagaskaru, nutelli.

Dzisiaj są mi potrzebne:
dobry humor, uśmiech, energia, pewność siebie, sklep z tanią bibułą, umiejętności z zakresu mechaniki, jakikolwiek obiad.

Dlaczego nie jest tak jak chcę dzisiaj?
bo potrzeba zawsze wygrywa z wolą?

Co mogę zrobić, żeby było tak, jak chcę dzisiaj?
hmm, najpierw trzeba by wyjść z ciepłej biblioteki. Jest nadzieja na kolejny grad.

6 komentarzy:

  1. To może grad jako darmowy masaż, kręgarstwo i retrofrenologia w jednym?

    Czasem wola wygrywa z potrzebą. Np. dziś rano moja wola przemogła głęboko zakorzenioną potrzebę zostania w łóżku i dospania kolejnych 15 minut :P.

    Ciepłe uściski!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuuuję Wam, wczoraj jakoś zdalaczynnie zadziałało ;). Tak w ogóle ten grad padał dwa razy (rano), tęcze widziałam 3 (absolutny rekord jak na jeden dzień), starczyło czasu na pingwiny z Madagaskaru i wieczorek europy wschodniej się udał (przy plastikowej biedronce, eksplozji i czeskim gulaszu) ;).

    Intempestivus(ie), sprawdziłam dzisiaj na własnej skórze i moim zdaniem to potrzeba (pójścia na zajęcia) wygrywa z pragnieniem (zostania w ciepłym, pełnym snów łóżku) ;).

    (pozwoliłam się doprecyzować kochanymi nawiasami ;) )

    OdpowiedzUsuń
  3. Odmienione, odmienione - może być nawet polsko-łacińskim potworkiem "intempestiwie". I zdecydowanie wystarczy "Jaśku" :P.

    Masłow byłby z Ciebie dumny!

    OdpowiedzUsuń
  4. Oh, 'intempestiwa' bym nie zniosła :P, a co do Jaśka - podejrzewam, że zbyt szybko przeszedłby do Jasia; mam potworną tendencję do zdrabniania wszystkiego, co się rusza (zapytaj dowolnego Krzysztofa bądź Grzegorza).

    Jeśli wolno mi opierać swoją wiedzę tylko na wikipedii, to chyba jednak tak 100% racji bym mu nie dała ;).

    OdpowiedzUsuń
  5. 100% to owszem nie, ale od czegoś trzeba zacząć ;).

    PS
    Wszystko, byle nie per "Janek" :P.

    OdpowiedzUsuń