Szybki, bo mam na niego 5 minut, a strescic by wypadalo 9 godzin ;). Poniedzialek jest szczegolnym dniem dla calej firmy, gdyz wtedy dostajemy przydzialy do pracy na caly tydzien. W przeciwienstwie do mojego poprzedniego miejsca pracy, tutaj dosc czesto zmienia sie stanowisko, przy ktorym sie stoi. Ma to swoje dobre strony, dzieki temu pracownicy sa w stanie w dowolnej chwili zmienic kogos, wszyscy znaja sie na wszystkim (w tym na maszynach, o jakich 'drugiemu rokowi' MBMu politechniki sie jeszcze nie snilo), jednak przez to ciezko sie z kims dobrze poznac, nie mowiac o poczuciu bezpieczenstwa, jakie daje stanie przez te nawet 8 godzin, 5 dni w tygodniu przy jednym stoliku ;)
Ehh, chyba poniedzialek skoncze nastepnym razem, okropne ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz