Jeśli ktoś nie ma nad czym się zastanawiać przed snem (albo w czasie wolnym, ewentualnie podczas wykładów, gotowania, kąpieli, podróży etc.) może mógłby mi pomóc wymyślić jakiś przede wszystkim tani sposób powrotu na święta do Polski?
Mogę wyjechać z Compiegne dopiero 21 grudnia o 15 (jeśli nic się nie zmieni, wcześniej mam... egzamin), i chciałabym zdążyć do domu na wieczór 24 grudnia ;). Wracać mogę kiedykolwiek, byleby 4 stycznia móc pójść o 8 rano na zajęcia. Potrzebny mi transport do Polski (dowolne miasto, chociaż wiadomo, że najlepiej Sanok, potem Kraków, ewentualnie coś po drodze ;) ), lub (uwaga!) do Berlina.
Nie straszne mi żadne niedogodności (w końcum młoda!), a wszelkie urozmaicenia podróży przyjmę z dziką radością. Może znacie przyjaznego Tirowca, który wozi mrożonki (albo czekoladę ;) ) na trasie Paryż - Kraków?
Dzięki za wszelką pomoc i przyjazne myśli ;)
Dla odważnych osób - mój médian ;) (nie umiem tu wstawić linka inaczej).
OdpowiedzUsuńhttp://www4.utc.fr/~mq03/documents/pdf/mq03_a11_median_anglais.pdf
Nie wiem, czy ktoś z czytających się zna na mechanice; zobaczcie formę, a przede wszystkim nacisk, jaki pan Etienne kładzie na umiejętność wykorzystania wiedzy w praktyce. Plus na jego przypisy ;).
Poszło mi bardzo źle, widać trzeba jeszcze, jeszcze, jeszcze bardziej zająć się mechaniką (są takie sytuacje, że 'jeszcze, jeszcze' nie wystarcza).