Coby spędzić przyjemnie sobotę, a przy tym stworzyć sobie zapas pożywienia na najbliższe dni zrobiłam dzisiaj pierogi ;). Mając za stolnicę mój francuski stolik, oraz butelkę w charakterze wałka (Krysia mnie tego nauczyła ;) ) wszystko wyszło jak należy (przynajmniej tak mi się wydaje, a głodna byłam, jak próbowałam). Poczęstowałam Francoise, i mówiła, że jej smakowało, chociaż chyba każdy Polak wie, że bez masła to nie to samo (Francoise dba o poziom cholesterolu).
Post jest właściwie po to, by powiedzieć, że można już głosować w ankiecie, chociaż wydaje mi się, nie jestem z niej zadowolona. Poczekam na wyniki, i zobaczę, co da się z nich wymyślić ;). Przyjemnej niedzieli ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz