piątek, 12 sierpnia 2011

Accidents will happen

Nie sądzicie, że to bardzo głupie, gdy nasze największe oczekiwania, nasze całe plany, coś, do czego długo siebie i otoczenie przygotowywaliśmy i przekonywaliśmy, może się zniszczyć przez bardzo głupi, często niewspółmierny powód?

Dowolna dziewczyna mogła nie pójść na medycynę, bo kobiece przypadłości i ostry ból brzucha dopadł ją w momencie czytania pierwszego zdania z matury z biologii. (i nie mogła jej napisać tak dobrze, jak planowała, a żeby 'nie marnować roku' poszła na inny, też dobry kierunek, ale świat medyczny został pozbawiony interesującej osoby). Przedsiębiorca może się spóźnić ze świetną ofertą przetargową o pół godziny, bo internet w okolicy nie działał z powodu jednej z burz lipcowych. (na studiach nas przestrzegali przed terminami przetargów. Z drugiej strony mówili, że w 90% przypadków wybiera się najtańszą ofertę. Przykre). Matka może nie dostać zasiłku na dziecko, bo dostała 100 zł premii za dodatkową pracę, co z kolei podniosło dochód roczny na członka rodziny o śmieszną kwotę, jednak przyczyniło się do znalezienia się nad kreską 504zł. (to już bardziej realne).

W tym momencie, oprócz egzaminów we wrześniu, mogę nie pojechać do Francji bo nie jestem w stanie znaleźć mieszkania, na które będzie mnie stać przy wszystkich możliwych dla mnie stypendiach. Śmieszne, gdy tyle psychologicznych rozterek już za mną, taka dziwna przeszkoda. Mam nadzieję, że się uda coś znaleźć ;)

3 komentarze:

  1. Powodzenia!

    A co do przypadków - pewnie gdyby nie jedna książka, studiowałbym zupełnie coś innego ;).

    OdpowiedzUsuń
  2. namiot Asiu! namiot!

    OdpowiedzUsuń
  3. Książki są zdecydowanie ciekawsze, choć polecam się wszelkim pytaniom :).

    Dziekuję za komplement, przekażę autorce zdjęcia :).

    OdpowiedzUsuń