Hej, dziś jednak krótko :). Chciałam się tylko pochwalić ostatnimi 'dokonaniami' - zdałam sesję :)!, a właściwie dwie sesje. Trochę wysiłku we wszystko musiałam włożyć, i na pewno nie udałoby mi się, gdyby nie chmara przyjaznych i wspierających (wiedzą, słowem, uśmiechem i czym się da) osób ;) - DZIĘKUJĘ :).
Porównywalną radość przyniosło mi... zdanie egzaminu na prawo jazdy ;). Za drugim razem (nie pisałam o tym) nie zdałam, bo źle zatrzymałam się przed znakiem STOP (no i panu nie podobało się, że jeżdżę tak blisko innych samochodów. Ale chyba też miał zły dzień). Wczoraj próbowałam swoich sił po raz trzeci - jakoś o 18 usiadłam za kierownicą toyoty yaris, z tym samym panem egzaminatorem, który towarzyszył mi za pierwszym razem ;). Do najciekawszych rzeczy, które zrobiłam należało ruszanie pod górkę na placu manewrowym na 2 biegu (udało się, jestem dobra w ruszaniu z niewłaściwych biegów :P), objechanie ronda z sygnalizacją świetlną w kółko (stojąc na pasie do skrętu w lewo, zorientowałam się, że powinnam akurat w tym miejscu pojechać prosto), i potrójne poprawianie parkowania przed ośrodkiem egzaminacyjnym. Ale się udało ;)! i od marca mogę zacząć zbierać na samochód :P.
GRATULACJE!!
OdpowiedzUsuńAsiu pragnę Ci gorąco pogratulować i przyjąć do elitarnej grupy osób co zdały prawko za 3-razem :D
Odezwij się jak będziesz w okolicy AGH :)
Gratulacje Asiu :)
OdpowiedzUsuńŻyczę przyjemnej jazdy i oby droga przed tobą zmieniała się z Polskiej na niemiecką :P
Nie wiem jak będzie ale może będę miał kiedyś okazję się z Tobą przejechać.
Gratulacje! :D
OdpowiedzUsuńGratulacje z powodu zdanej sesji i oczywiście zdanego prawka :D To teraz zapraszam do Sanoka i oblewamy!!! :D
OdpowiedzUsuńJejkuuuu, naprawdę mnie zaskoczyliście wszyscy komentarzami :D - dawno nie miałam tak przyjemnej niespodzianki ;). Dzięki, i do zobaczenia Wam wszystkim ;)!
OdpowiedzUsuńGratuluje!
OdpowiedzUsuńAsiu-proponuję, żebyś swój przyszły nabytek motoryzacyjny - od razu nauczyła ruszać z dwójki. Mój Corsarz ( zielona Corsa - zwana w rodzinie pieszczotliwie Corsarzem ) nie stawiał oporów;)
Miewaj się!
Obawiam się, że jak będę w stanie pozwolić sobie na autko nie kupione w kiosku ruchu, będę już pamiętała o jedynce ;). W sumie mam na to nawet nadzieję :).
OdpowiedzUsuń