piątek, 25 maja 2012

Comic Sans

Może rzeczywiście lepiej krótko?

(Post był pisany o różnych godzinach, stąd pewne rozbieżności w widoku za oknem)

Projekt z wiatrów rozpoczęłam od niezmiernie ważnej czynności – zmieniłam czcionkę w mathcadzie na ulubiony niegdyś Comic Sans MS. Nie wiem, co też oznacza owo 'MS' na końcu, stawiam na odwołanie do Microsoftu, albo być może to czcionka przeznaczona specjalnie dla panien. Gdy już zostało zjedzone to, co zjedzonym zostać miało, gdy mathcadowska kartka papieru została skrojona na miarę wiatrowego projektu, gdy herbata stygła, zapadał zmrok, a na kalkulatorze ciągle nic, stwierdziłam, że obowiązek obowiązkiem jest, i może bym sobie coś innego napisała :).

Miało być o odwadze – że rozprasza światło w specyficzny sposób, w związku z czym niektórzy widzą ją tam, gdzie wg najbardziej zainteresowanej osoby jej nie ma (bo po co?, w sumie nic wielkiego się nie robi). Ta osoba z kolei widzi ogromne, puste miejsce na odwagę w sprawach banalnych dla innych. Wynika z tego, że pojawia się i znika, w zależności od obserwatora, czy też przysłowiowego punktu siedzenia. Ale nie chce mi się wgłębiać w temat, wychodzi na to, że tchórz ze mnie :P.

Odsłoniłam żaluzje… (tak!, mieszkając po tej stronie akademika okna są zasłonięte przez strategiczną część dnia. Odsłania się na wieczór celem ćwiczenia się w byciu babcią i podglądania grillujących)… i patrząc przez okno przyszło mi do głowy idiotyczne ‘dla mnie na zachodzie rozlałeś tęczę blasków promienistą. Przede mną gasisz w lazurowej wodzie (blok vis-a-vis akademika ma czerwony dach, kurczę) gwiazdę ognistą’. Kraków nie jest moim domem. Świat jest duży, szeroki, ciągnie mnie do mieszkania gdzieś. Daleko. Inaczej. Poznawania, patrzenia ciepłym, czułym, ciekawym, analizującym (no i brązowym) okiem na świat inny, innych, inną rzeczywistość, innych rzeczywistość.

Księżyc jest dzisiaj znowu uśmiechem kota z Cheshire. Wiatry się liczą powoli (może naukowa noc dzisiaj :>?). 10 piętro zaprosiło mnie na kawę (zgadzają się z ideą naukowej nocy): wyszedł wielce ciekawy temat 'co się chłopakom podoba w dziewczynach', poza tym dowiedziałam się, że używanie czcionki Comic Sans jest: 1. najbardziej obciachową rzeczą, jaką można zrobić i idzie się za to niemal do piekła, 2. że jest brzydko skrojona, 3. informatyk z Energy niemal stracił do mnie cały szacunek za jej wspominanie :P. Z czystej przekory nie zmienię jej już :P, ale kolejny projekt zrobię jednak w czymś innym. (I tak dla ogólnej wiadomości – projekt z wiatrów mamy z panem, do którego mogę poszaleć z czcionkami, albo tytułami punktów w projekcie. Nadmienię tylko, że na prezentacji z Fizykochemii Nowych Materiałów miałam slajdy zatytułowane 'pokaż kotku, co masz w środku' (czyli nanoporowata struktura SiC). Do niektórych można :) ). Znowu jednak wyszło długo. Dobranoc!

6 komentarzy:

  1. Plastyczne opisy i zabawy słowne, sama przyjemność czytelnicza, i ubawić się można przy okazji ;)
    PS. Co się tyczy czcionki, polecam Cambrię ;) w kręgach trzecioroczniaków stała się modna.

    OdpowiedzUsuń
  2. :), cieszę się, że Ci się spodobało, choć znam lepszych od siebie :P.

    Informatyk z Energy nie zostawił mnie na pastwę Ariala, i polecił niejaką Book Antiquę :P. Teraz zauważyłam, że w wordzie standardowo równania są zapisywane w Cambrii, może to stąd im się wzięło? Mam ochotę rzucić jakąś ciekawą czcionkę na moją macierzową prezentację, coby ją nieco uatrakcyjnić ;).

    OdpowiedzUsuń
  3. Dotrwałam! Śniadanie trawo godzinę (jeszcze nie skończyłam :D)ale nadrobiłam zaległości, ciężko mi napisać konkretny komentarz jak się ma w głowie kilka notek. Jak czas rozmnożę, chętnie się zobaczę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kasieńka, tak czy inaczej strasznie się cieszę i dziękuję za każdą poświęconą minutę :).

    Ha!, zawsze byłam wielką zwolenniczką czytania przy jedzeniu, jakkolwiek by to źle nie wyglądało. Czym skorupka za młodu nasiąknie... :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Może i fatalnie skrojona, ale Comic mam status czcionki pokoleniowej ^^.

    OdpowiedzUsuń
  6. Każdy znajdzie coś dla siebie w pakiecie office :P

    OdpowiedzUsuń