Czasem nowe wyzwania przytrafiają się w życiu nagle i niespodziewanie. Wyszło (nie tak dawno), że jadę dzisiaj do Gruzji, jako część
Beztlenowych. Cieszę się ;), wracam pewnie jakoś w ostatnim tygodniu maja. Trzymajcie kciuki, by wszystko było w porządku ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz