czwartek, 30 kwietnia 2015

Kolejna Bajka o Czerwonym Kapturku - preludium

Czerwony Kapturek, błądząc po rzekomo znanym lesie, korzystał często ze stojących przy ścieżce Latarni. W jasny dzień nie wyróżniały się niczym spośród drzew, ukrywały się w liściach, dawały się porastać roślinności, jednak nocą Kapturek nie zaszedłby daleko bez nich. Albo może by i zaszedł, ale miałby duże problemy z powrotem w jednym, sensownym kawałku.

Czerwony Kapturek pewnej nocy przystanął koło Latarenki. Smukła, metalowa obudowa miała odlane inicjały BG, wystające czernią spod liści powoju.

- Idziesz do Stasia, Kapturku? - zapytała Latarnia.
- Mmm, chyba tak. 
- Idź, idź, to Dobry Człowiek.

Kapturek zastanowił się przez chwilkę.

- A Staś jest dobrym człowiekiem, bo zrobił coś szczególnie dobrego? Czy dlatego tak myślisz, Latarenko?
- Nie, to by nie miało sensu, raz zrobić coś dobrego i od razu być Dobrym Człowiekiem. To, że ktoś raz coś zrobił jeszcze o niczym tak naprawdę nie świadczy. Staś jest po prostu dobry cały czas.



Od tej rozmowy minęło już jakieś 10 lat, może nawet i więcej. Nie zmieniła się w mojej głowie przedstawiona mi wtedy definicja 'dobrego człowieka', w dalszym ciągu spełnia ją także Staś. Ale to nie jest post o nim :). 

Pomyślmy o kontrprzykładzie - jeżeli jedna dobra rzecz nie robi z nas dobrych ludzi, to czy jedna zła jest nas w stanie uczynić ludźmi złymi?  (pomijając definicje dobra i zła :P, muszę iść już spać)

Zakładając plus-minus dobrego człowieka postawionego na drodze dowolnie pojętego zła, zakładamy także, że dokonuje on wyborów rozważnych, umotywowanych dobrem innych - lub swoim, ale możliwie bez krzywdzenia postronnych. Dobra matka zabijająca męża by chronić dzieci raczej nam się nie trafi w codziennym życiu. Za to trafić się już może mężczyzna, która mając żonę daleko, szczęśliwie żyje z drugą kobietą u boku. Postępuje niewłaściwie, ale (pamiętając o założeniach :P) to nie jest egoistyczne, krzywdzące i bezmyślne zło - tylko wybór. Czasem szybki, czasem okupiony wieloma konsekwencjami - ale tylko wybór. I nie nam go oceniać. 

Choć z drugiej strony 'nasze wybory ukazują, kim naprawdę jesteśmy, o wiele bardziej niż nasze zdolności'. A ludzie po prostu - zazwyczaj wybierają szczęście.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz